Dodatkowo połykanie dużej ilości powietrza, gdy pies zbyt dużo je jest przyczyną problemów gastrycznych, odbijania i gazów. Jednak bez żadnych wątpliwości najpoważniejszą konsekwencją szybkiego jedzenia bez żucia jest skręt żołądka. Ta gwałtowna dolegliwość musi być natychmiastowo leczona, ponieważ może bezpośrednio Pies jak je swoje odchody trzeba podawać mu witaminy,Nie wiem dlaczego Twój weterynarz o tym ci nie powiedział. Pies nigdy nie zje swoich odchodów ewentualnie innego zwierzaka to tak,ale jak brakuje mu witamin zacznie jeść swoje-zakup witaminy i daj mu podwójną dawkę. I zobaczysz,ze po dwóch dniach kłopot minie. Wdepnąć w gówno - wreszcie uśmiechnie się do Ciebie los, czas na odmianę. Sen o gównie. Własne – sen wróży kłótnie, płacz lub choroba. Ujrzeć – boisz przyznać się do wstydliwych uczuć lub haniebnego postępowania. Wpaść w nie – świadectwo dobrobytu i szczęścia. Jasne – nie wdawaj się w dyskusje, bo twoje intencje Fizyczne odgrodzenie. Oprócz nauki, poznania podłoża problemu i zapewnienia rozrywek to, co warto zrobić, gdy pies niszczy ogród, dotyczy również fizycznego uniemożliwienia wykonania szkód. Oczywiście nie mówię tu o metodach awersyjnych, odciąganiu czy odpychaniu psa. Zacznij wyprowadzać psa natychmiast po przebudzeniu, jedzeniu i piciu (to bardzo podobne do tego, jak traktujesz młodego szczeniaka). Stres. Psy mogą załatwiać się w domu, gdy czują się zestresowane. Pozostawienie psa w domu podczas załatwiania sprawunków, może wywołać u niektórych psów lęk separacyjny. Idziemy do lekarza i mówimy, co nas boli, od kiedy i dlaczego tak może być. Kiedy Twój zwierzak czuje się źle, nie poinformuje Cię o tym. W tym momencie Twoim obowiązkiem jest zauważenie pewnych symptomów i objawów. Jak zatem powinieneś zareagować w momencie, gdy Twój pies ma problemy związane z wypróżnianiem się? O tym ZdlWwBQ. Spis treści:1. Dlaczego pies ucieka?2. Komu zgłosić zaginięcie psa?3. Jakie kroki jeszcze podjąć?4. Jak zminimalizować ryzyko zaginięcia psa? Wielu opiekunów psów drży przed takim momentem: świadomość, że Twój ukochany pupil jest sam, zagubiony gdzieś w świecie pełnym niebezpieczeństw, aut, innych psów czy ludzi potrafi być paraliżująca. Ale nie daj się ogarnąć lękom, ponieważ w takiej sytuacji nie ma czasu do stracenia. Trzeba działać jak najszybciej, aby zwiększyć szanse na odnalezienie zwierzęcia! Dlaczego pies ucieka? Ucieczka może przytrafić się nawet bardzo dobrze ułożonym psom. Pamiętajmy, że wiele ras ma bardzo silny instynkt łowiecki, który może okazać się ważniejszy niż przywoływanie przez właściciela. Nie wiele trzeba, by np. spuszczony ze smyczy w lesie pies rzucił się w pogoń za zającem i już nie wrócił. Drugą przyczyną może być też strach, pies może się rzucić do ucieczki w obawie przed czymś i zdezorientowany nie umieć wrócić. Często niestety takie rzeczy zdarzają się także przez niedopatrzenie opiekuna. Jeśli mamy dom z ogrodem i nasz pies jest często wypuszczany na dwór, zawsze należy upewnić się, że brama czy furtka są zamknięte, a płot oddzielający nas od ulicy czy sąsiada nie jest gdzieś przerwany czy podkopany. Szczególnie młody, jeszcze nie aż tak przywiązany do opiekuna pies może skorzystać z okazji, aby zwiedzić trochę świata. Mimo największych starań właściciela, często nie jesteśmy w stanie zapobiec takiej sytuacji, jak ucieczka czy zagubienie się psa. Dlatego dobrze wiedzieć, jak się zachować, gdy to się przytrafi. Komu zgłosić zaginięcie psa? Bardzo istotne będzie poinformowanie o zaginięciu Twojego pupila straży miejskiej, lecznic weterynaryjnych oraz schronisk w najbliższej okolicy. Pamiętaj, aby podać wszelkie niezbędne dane o psie: opis wyglądu (najlepiej ze zdjęciem), miejsce zaginięcia oraz dane kontaktowe do siebie. Listę schronisk, które należy zawiadomić, znajdziesz na stronie internetowej swojej gminy lub gminnego Wydziału Ochrony Środowiska. Warto także zgłosić zagubienie się psa na policji. Jakie kroki jeszcze podjąć? Poinformuj sąsiadów oraz znajomych psiarzy z okolicy o Twojej zgubie. Poproś, by na spacerach zwracali szczególną uwagę na otoczenie i wypatrywali Twojego pupila. Wydrukuj także ogłoszenia i rozwieś je po okolicy: na słupach, drzewach, w sklepach, w swoim bloku, w parku, do którego często chodzicie, w okolicach bliskich miejscu zagubienia. W ogłoszeniu koniecznie umieść zdjęcie swojego psiaka (najlepiej kolorowe), jego imię, wagę, opis wyglądu, cechy szczególne, kolor obroży, szelek, a nawet takie informacje jak to, że pies miał na sobie w chwili zaginięcia np. obrożę przeciw kleszczom. Oczywiście pamiętaj o załączeniu swoich danych kontaktowych. Jeśli możesz sobie na to pozwolić, warto wspomnieć o nagrodzie za pomoc w odnalezieniu psa. Jeśli Twój pies był zaczipowany i zarejestrowany w bazie zwierząt, upewnij się że Twoje dane w bazie są aktualne. Dane z czipa mogą zostać odczytane przez lecznice weterynaryjne, schroniska i straż miejską. Jeśli nie zarejestrowałeś czipa swojego psa, możesz to w każdej chwili nadrobić za drobną opłatą, np. w bazie zwierząt Safe Animal W serwisie tym znajdziesz formularz, który po wypełnieniu będzie opublikowany na stronie bazy oraz w portalach społecznościowych. Polecamy także przejrzeć bazę znalezionych zwierząt na stronie, a nuż Twój pies już tam figuruje. Gdzie jeszcze możesz poszukiwać swojego psa lub postawić świat na nogi, by go szukał? Internet i portale społecznościowe to Twoja wielka szansa na odnalezienie psa! Przeszukaj profile publiczne – takie, jak profil miasta czy określonego rejonu w mieście i grupy w mediach społecznościowych, np. grupy zrzeszające mieszańców danej dzielnicy, miasteczka, grupy miłośników zwierząt, itp. Ktoś mógł znaleźć Twojego psa i umieścić tam informacje. Warto też samemu umieścić na takich grupach ogłoszenie – analogiczne do opisanego wyżej ogłoszenia drukowanego, czyli zawierające kompleksowe informacje o psie i Twoje dane kontaktowe. Jeśli Twój pupil to pies rasowy polecamy również przejrzeć serwisy ogłoszeniowe typu OLX czy Allegro. Nie możemy niestety wykluczyć opcji, że pies nie tyle zaginął, ile został skradziony, np. sprzed sklepu. Jak zminimalizować ryzyko zaginięcia psa? Aby zabezpieczyć się zawczasu przed zagubieniem się pupila i oszczędzić sobie stresu, warto wszczepić psu czip. Pamiętaj, że samo zaczipowanie nie wystarczy, należy także zarejestrować psa w bazie zwierząt, wraz z własnymi danymi kontaktowymi. Możesz także założyć psu tzw. adresówkę z danymi kontaktowymi lub tracker GPS. Jeśli akcesoria, jakich używasz do wyprowadzania psa – obroża, szelki czy smycz, noszą już znaki czasu i tu się coś nie dopina, a tam się przetarło, lepiej je wymienić na sprawnie funkcjonujące i poprawnie spełniające swoją funkcję. Mamy nadzieję, że nasze wskazówki pomogą Wam w szybkiej i skutecznej reakcji w przypadku zaginięcia psa, ale oczywiście życzymy, abyście nigdy nie musieli przeżywać traumy związanej z taka sytuacją. Jeśli jednak się przytrafi, działajcie szybko, a my trzymamy z całej siły kciuki za powodzenie poszukiwań! Gdy twój pies jest na smyczy i podbiega do niego pobratymca puszczony luzem, twój podopieczny zapewne nie czuje się dobrze w tej sytuacji. Jest tego wiele powodów – na przykład starsze psy i szczeniaki mogą się czuć w takiej sytuacji przytłoczone, zmuszone do konfrontacji, której się obawiają. Nawet pewne siebie i przyjazne czworonogi czują nierówność sił i nie do końca wiedzą, jak wybrnąć z tej sytuacji. Zatem co zrobić, gdy atakuje nas pies? Jeśli ty trzymasz psa na smyczy, a inny zwierzak podbiega do was, to ty masz prawo ochronić swojego podopiecznego. Prawo jest po twojej stronie, bo ty sprawujesz kontrolę nad swym zwierzakiem, w przeciwieństwie do opiekuna tego drugiego czworonoga. Widzisz opiekuna podbiegającego do was psa? Nie wahaj się poprosić go, by zabrał swojego pupila. Mimo zapewnień „on tylko chce się bawić”, postaraj się doprowadzić do takiej sytuacji, w której poczujesz się bezpiecznie. Jeśli podbiegający pies nie wzbudza twojego zaufania, nie daj się zbyć innemu opiekunowi. Pamiętaj, że to ty masz w takiej sytuacji rację. Co zrobić, gdy atakuje nas pies? Jeżeli nie widzisz opiekuna podbiegającego psa, musisz tak zadziałać, by żaden z psów nie zaatakował drugiego. Daj psu zadanie Gdy zajmie się czymś, jest szansa, że jego uwaga nie skupi się na podbiegającym zwierzaku. Wydaj na przykład komendę „siad” i za dobre jej wykonanie sypnij na ziemię garść przysmaków. Twój zwierzak zajmie się zjadaniem nagród, a widok psa węszącego ziemię to dla pobratymca sygnał, że twój pies jest spokojny. Możesz też zrobić odwrotnie – garść przysmaków rzuć w kierunku podbiegającego psa. Gdy ten zajmie się smakołykami, ty masz czas na oddalenie się ze swoim pupilem. Zaskocz obcego psa Nie chodzi oczywiście o to, by śmiertelnie go przestraszyć, aby by na chwilę wprawić go w osłupienie, które pozwoli ci bezpiecznie się oddalić. Stań między twoim psem a tym drugim z szeroko rozstawionymi nogami, wyciągnij rękę z gestem „stop!” i zdecydowanym głosem powiedz stój. Twoja pewna siebie postawa zapewne zatrzyma niejednego psa, który szybko się zorientuje, kto tu rządzi. Gdy często spotykasz nieznajome psy, których się obawiasz, noś ze sobą parasol i gdy pies podchodzi blisko, gwałtownie otwieraj parasol w jego stronę. Parasol stanowi też ochronę fizyczną. Nie mówiąc już o tym, że można namalować na nim wielkie oczy, co jeszcze bardziej odstraszy niechcianych towarzyszy spaceru. Zabierz psa w inne miejsce Jeśli masz małego psa, wzięcie go na ręce wydaje się dobrym rozwiązaniem, ale wcale takiej nie jest. Gdy atakuje was duży zwierzak, ty z psem na rękach stajesz się także celem ataku. Lepiej wtedy szybko rozejrzeć się dookoła i ocenić, czy w zasięgu wzroku nie ma bezpiecznego miejsca dla twojego malca. Może to być kosz na śmieci lub ogrodzona posesja, a nawet dach zaparkowanego obok samochodu. Dopóki obcy pies się nie oddali, twój pupil będzie bezpieczny. Natomiast jeśli jesteś opiekunem większego zwierzaka, rozważ, czy nie warto puścić smyczy – wtedy pupil może poratować się ucieczką lub sam zacznie się bronić. Nie ma oczywiście metody, która w 100 proc. ochroni ciebie i twojego psa, ale zawsze trzeba próbować. Jeśli w takich sytuacjach będziesz podejmować różne działania, z czasem twój pies zorientuje się, że może na ciebie liczyć – dzięki temu zwiększysz jego zaufanie do siebie, a także sprawisz, że sam nie będzie ruszał do ataku, bo obrońcę ma… w tobie. Teraz już wiemy, co zrobić, gdy atakuje nas pies. A może masz jeszcze inne sposoby na obronienie się przed atakującym czworonogiem? Karmę i akcesoria dla psa kup w e-sklepie Kakadu » Każdy pies liże swoje łapy. Zdarza się, że poczuje swędzenie bądź po prostu chce je wyczyścić. Problem pojawia się, gdy lizanie przybiera na częstotliwości i intensywności, a zwłaszcza gdy towarzyszy mu przygryzanie. Co może być przyczyną takiego zachowania? Kiedy trzeba się martwić się o łapy psa Jeśli nasz pupil często liże i gryzie swoje łapy, dokładnie się im przyjrzyjmy. Sprawdźmy, czy na skórze obecne są jakiekolwiek niepokojące objawy, takie jak zaczerwienienie, zdarty bądź wysuszony naskórek, krostki, guzki, rany, strupy. A może dostrzeżemy wbite między palcami bądź w poduszkę ciało obce, złamanego pazura bądź kleszcza. Bez względu na to, czy coś zauważymy, czy nie, konieczna jest wizyta u weterynarza. Gryzienie łap może być symptomem poważnych chorób. Powody gryzienia łap Jeśli powodem takiego zachowania nie jest wbite w skórę ciało obce czy kleszcz, wówczas przyczyn trzeba szukać gdzie indziej. Lizanie i gryzienie łap może wiązać się np. z alergią pokarmową. W takim przypadku specjalista może doradzić wprowadzenie diety eliminacyjnej, opartej na jednym produkcie, np. mięsie indyczym, i uważne obserwowanie, czy objawy ustępują. Jeśli tak – to dowód na to, że u podłoża gryzienia łap leży uczulenie, i wtedy konieczne będzie stopniowe wprowadzanie kolejnych produktów, tak aby stwierdzić, który rodzaj pokarmu jest źródłem alergii. Karma hipoalergiczna dla psa Nadmierne skupienie uwagi na łapach może być również efektem grzybiczej lub bakteryjnej infekcji skóry bądź rezultatem obecności pasożytów (np. świerzbowca bądź nużeńca). W celu postawienia diagnozy weterynarz zazwyczaj przeprowadzania analizę zeskrobin (zeskrobanej skóry do pierwszej krwi), czasem wykonywane jest także badanie krwi. W przypadku potwierdzenia – wdrożone zostaje odpowiednie leczenie farmakologiczne. Kolejną przyczyną, którą warto wziąć pod uwagę, szczególnie u starszych psów, są zmiany zwyrodnieniowe w obrębie łap, będące przyczyną bólu. Lekarz może wykonać wówczas badanie RTG. Nie należy lekceważyć również innej możliwej przyczyny: nadwyrężenia kręgosłupa szyjnego, np. na skutek zbyt silnego szarpania za smycz. Tego typu urazy mogą skutkować osłabionym czuciem w obrębie łap. Dość często zdarza się, że lizanie i gryzienie łap związane jest z zaburzeniami w sferze psychicznej psa, zazwyczaj o podłożu nerwicowym bądź depresyjnym. Gryzienie staje się więc natręctwem, które przynosi naszemu pupilowi chwilowe ukojenie, pomaga uwolnić nagromadzone emocje i stres. Być może jest to rezultat nudy. Zastanówmy się, czy zapewniamy psu odpowiednią dawkę ruchu i wspólnej zabawy. Jeśli więc weterynarz wykluczy podłoże somatyczne nawyku lizania i gryzienia łap, należy skonsultować się z psim behawiorystą. W przypadku gdy na łapach obecne są rany, lekarz może zalecić noszenie przez psa kołnierza, aby zapobiec dalszemu podgryzaniu i umożliwić ich zagojenie. ↓ PREPARATY DO PIELĘGNACJI PSICH ŁAP ↓ Zdjęcie: Zapisz się do newslettera, a otrzymasz 5% rabatu na zakupy! Super oferty e-sklepu Kakadu na Twój email atrakcyjne wyprzedaże ♥ wyjątkowe promocje ♥ kody rabatowe Profil autora na Google+ Powiązane artykuły Gdy pies załatwia się w domu, będąc malutkim szczeniaczkiem, właściciele są w stanie to zaakceptować. Gdy mija czas, oczekują, że i minie chęć u malucha na załatwianie swych potrzeb w mieszkaniu. Gdy i te oczekiwania nie są spełnione u juniora, czy dorosłego czworonoga, pojawia się problem. Jeśli chodzi o maluszka, prawdopodobnie nie nauczył się w odpowiednim czasie, między 3. a 16. tygodniem życia, załatwiać na określonym miejscu. Szczeniak wie, że nie należy załatwiać się w swoim gnieżdzie, jednak pojęcie gniazda u zwierzaka w tym okresie różni się od naszego. To właściciel, eliminując oczywiście przyczyny chorobowe, uczy szczeniaka, gdzie ma udać się w celach fizjologicznych. Można zrobić to dwuetapowo: najpierw nauka załatwiania na matę, potem na zewnątrz lub od razu na zewnątrz domu. Szczeniak załatwia się zwykle po drzemce, zabawie lub jedzeniu. Zachowuje się w okreslony sposób, szukając dogodnego miejsca. To jest ten moment, na który naleźy zwrócić uwagę I szybko pokazać maluchowi, gdzie ma się udać. To mozolna, ale skuteczna praca. Konsekwencja i spokój opiekuna dają szybkie efekty. Nagroda za załatwienie potrzeby wzmacnia chęć, by spełnić oczekiwania darczyńcy. Gdy szczeniak jednak załatwi swoją potrzebę nie w tym miejscu, co trzeba, nalezy skutecznie umyć powierzchnię, pozbawiającą podłogę zapachu i wytrzeć do sucha. Czasami dzieje się tak, że pies załatwia się w domu z innych przyczyn: strach, stres, choroba, dominujący samiec w okolicy. Należy zrezygnować z kar, tylko wzmacniać pozytywnie. Gdy po załatwieniu potrzeby, właściciel karci psa, jest już za późno. Pies nie będzie kojarzył zachowania opiekuna z tym, co zrobił. Może wręcz zacząć chować się, by załatwić potrzebę, ukrywając ją przed swoim Panem lub szybko zjadać odchody, by “pozbyć się śladów”. Gdy w trakcie załątwiania się coś wystraszyło psa: huk peterdy, wrzask, gwizdek lub inny pies, potem załatwianie swych potrzeb moze kojarzyć z dużym stresem. Są psy, mające problem z załatwianiem się w miejscach, gdzie jest dużo psów, ludzi. Jeśli tak się dzieje, nieśmiały czworonóg może rezygnować z załatwiania się poza domem I czynić to w spokojnym miejscu, po przybyciu do domu właśnie. Często jest tak, że zapach innych psów motywuje malucha, by brać przykład z innych. Spacer z psem powinien być rytuałem. Jeżeli nasz pies utrwalił nawyk sikania w domu, to niezwykle kluczowe w nauce jest utrzymanie rutyny. Każdego dnia, o tej samej porze, te same czynności spowodują, że pies zacznie uczyć się tych zachowań. Musi być pod kontrolą I stałą obserwacją, w zasięgu wzroku i blisko. Gdy wykazuje oznaki, że chce załatwić się, wychodzimy od razu na zewnątrz. Rutyna też dotyczy zachowań przed spacerem. Ubieranie się, branie smyczy, nakładanie obroży, branie kluczy, otwieranie drzwi są dla psa sygnałem do wyjścia. Właściciel musi być przygotowany do natychmiastowego wyjścia i szybkiej reakcji. Gdy mimo to pies, po wyjsciu na spacer nie załatwi się, po powrocie do domu, trzeba sytuację powtórzyć i wyjść jeszcze raz. Wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że już zrobi to, co trzeba, na zewnątrz. Prowadzenie psa w miejsca oznaczone zapachem innych psów jest też sposobem. Latarnie, słupki, murki to drogowskazy, przy których właściciel powinien zatrzymać się i dać psu je powąchać. Nie należy od razu po załątwieniu się wracać z psem do domu, bo zrozumie to jako zakończenie spaceru. Będzie zatem odwlekał ten moment lub wcale nie załatwi się. Samce dorosłe, niekiedy suki również, czując zapach innego osobnika poprawiają go zapachem swoim. Są zwolennicy tego, by maty wynieść na zewnątrz. Zapach da sygnał psu do wykonania zadania. Są też osoby, które potrafią nauczyć psa załatwiania się na komendę. W momencie danej czynności dowolne hasło „załatw się” “teraz” “siku” wypowiadane za każdym razem przez przewodnika utrwali się i wtedy, jeśli zabraknie czasu na dłuższy spacer lub staniemy na chwilę postoju podczas jazdy samochodem, przyda się, by pies zadziałał w sposób dla nas oczekiwany. Każda z opisanych metod będzie skuteczna, gdy właściciel nie podda się i w sposób konsekwentny zrealizuje plan. Nie mówimy tytaj o psach, które z innych ważnych powodów załatwiają się w domu (np. nietrzymanie moczu, problemy z jelitami, niedowład, wiek psa). W takich przypadkach problem załatwiania się w domu nie jest priorytetem lub staje się niemożliwy do realizacji. Eskarabahos Pies na widok przedstawiciela swojego gatunku chowa się za Twoje nogi? A może dźwięk odkurzacza sprawia, że ucieka w najciemniejszy kąt w domu? Psy podobnie jak ludzie mogą mieć swoje lęki. Dowiedz się skąd się biorą, jak im zapobiegać oraz w jaki sposób ośmielić swojego czworonoga. 1. Skąd bierze się lęk u psa? 2. A może negatywne skojarzenia? 3. Lękliwy pies – izolacja nie jest rozwiązaniem 4. Trening dźwiękowy – wykorzystaj technikę 5. Zbawienny dotyk… 6. Strachliwy pies może być pewniejszy siebie Skąd bierze się lęk u psa? Strach przed nieznanym jest czymś naturalnym. Bezwarunkowa odwaga nie pozwoliłaby zwierzętom na przeżycie w naturalnym środowisku. Psy, podobnie jak ludzie, mają różne charaktery. Jedne są odważne i niewiele sytuacje je stresuje, zaś o niektórych opiekunowie myślą „mój pies boi się wszystkiego”. Skąd biorą się psie lęki? Niestety najczęściej na strachliwość zwierząt wpływamy my – ludzie. Zdarza się, że opiekun psa mówi „do tej pory się tak nie zachowywał”. Często jednak jedna traumatyczna sytuacja może uwarunkować zachowanie psa. Przykładem może być mój osobisty pies, który przez wiele lat nie bał się fajerwerków. W Sylwestra spał w najlepsze i nie przejmował się błyskami i wystrzałami. Do momentu aż ktoś na ulicy rzucił mu petardę niemal pod łapy. To go wystraszyło tak mocno, że długo nie mogliśmy się uporać z tym lękiem. Niekiedy problem ma swój początek już na etapie szczenięcym. Mały pies w pierwszych tygodniach życia wiele uczy się od matki i rodzeństwa. Uznaje się, że zabranie szczeniaka od matki, gdy ma on mniej niż 8 tygodni, bardzo negatywnie może wpływać na jego późniejszy rozwój emocjonalny. Co więcej w nowym domu pies przechodzi całą serię szczepień. Z uwagi na zdrowie pupila oddzielasz go od innych psów. Nic bardziej mylnego. Maluch powinien mieć kontakt ze zdrowymi i zrównoważonymi przedstawicielami swojego gatunku. To gwarancja odpowiedniej socjalizacji i zminimalizowanie ryzyka, że będzie się bał innych psów. A może negatywne skojarzenia? Jeśli natomiast Twój pies boi się wchodzić do niektórych pomieszczeń lub auta, zastanów się, czy nie ma z nimi negatywnych skojarzeń. Być może jazda autem oznacza dla niego jedynie wizytę u lekarza weterynarii? Wiele psich lęków bierze się również z przemocy, której doświadczają ze strony ludzi. Zwierzę kojarzy człowieka z bólem i strachem. Niektóre psy potrzebują wiele czasu, aby odzyskać zaufanie i pewność, że ze strony opiekuna nie grozi im nic złego. Zbudowanie wzajemnego zaufania sprawi, że będziecie stanowili zgrany duet. Poznaj sposoby na przełamanie psich lęków. Lękliwy pies – izolacja nie jest rozwiązaniem Zastanów się co zacząłeś robić, gdy zauważyłeś, że Twój pies reaguje strachem na inne czworonogi lub ludzi. Większość z opiekunów automatycznie zaczyna myśleć o tym, gdzie i w jakich godzinach wychodzić na spacer, aby uniknąć konfrontacji. Nie tędy droga. Niestety najczęściej efektem takiej decyzji jest pogłębienie się lęku. Nie rezygnuj ze spacerów w miejscach, w których można spotkać inne czworonogi. Dotyczy to również sytuacji, gdy Twój pies boi się ludzi. Miej przy sobie saszetkę ze smakołykami. Podstawą jest bowiem wzmacnianie pożądanego zachowania. Podczas spacerów nagradzaj psa za spokojne zachowanie, baw się z nim lub trenuj wykonywanie komend. Niech otwarta przestrzeń kojarzy mu się pozytywnie. Nie żałuj mu smakołyków również wtedy, gdy przejdzie obok innego psa lub człowieka spokojnie. Z czasem możesz zacząć wymagać więcej. W przypadku jednak lepiej jest zwiększać wymagania wolniej niż za szybko. Z drugiej strony nie pozwól, aby obcy ludzie narzucali się Twojemu psu i głaskali go bez pozwolenia. Taki niespodziewany kontakt nie tylko wzmocni strach czworonoga. Brak możliwości ucieczki może wywołać agresję. Dla psa będzie to jedyna forma obrony i zachowanie instynktowe. Dobrym rozwiązaniem może być również zawiązanie psu przy obroży lub smyczy żółtej wstążki. Na całym świecie popularność zyskuje bowiem ruch „Yellow Dog Project”. Żółta wstążka ma być sygnałem dla innych, że Twoje zwierzę potrzebuje w danym momencie więcej przestrzeni. Projekt ten skierowany jest do opiekunów psów, które są w trakcie rehabilitacji czy mają właśnie problemy adaptacyjne. Jeżeli nie chcesz przełamywać lęku pupila na własną rękę, pomyśl o zajęciach grupowych w psiej szkole. Gdy pies boi się innych psów, dobrym pomysłem będzie wprowadzenie go do grupy zrównoważonych zwierząt. Oczywiście wszystko powinno się odbywać pod okiem specjalisty, który będzie w stanie zapanować nad zachowaniem całej grupy. Trening dźwiękowy – wykorzystaj technikę Pies może bać się różnych dźwięków, chociaż niektóre z nich dla Ciebie w ogóle mogą nie brzmieć groźnie. Z pomocą przyjdzie Ci technika, a dokładnie nagrania różnych odgłosów. Możesz je znaleźć chociażby w internecie i z ich pomocą rozpocząć proces odwrażliwiania pupila. Niech taki seans dźwiękowy towarzyszy Wam w codziennej zabawie lub treningach. Początkowo jednak odgłosy, które stresują Twojego psa, muszą być ledwo słyszalne. Nie śpiesz się ze zwiększaniem głośności. Długotrwały proces sprawi, że w konsekwencji pies przestanie kojarzyć konkretne dźwięki jako zagrożenie. Pamiętaj, że już w okresie szczenięcym możesz zapoznawać psa z całą gamą dźwięków, np. z hukiem petard. Niech stanowią tło dla Waszych zabaw. Całemu procesowi musi oczywiście towarzyszyć pozytywne skojarzenie. Nie zapominaj więc o smakołykach i częstym chwaleniu psa. Zbawienny dotyk… Lękliwy pies to pies żyjący w ciągłym stresie, czyli stanie podniesionej gotowości organizmu. Im dłużej czworonóg narażony jest na sytuacje, które go niepokoją, tym gorzej dla jego zdrowia. Ciągły stres może objawiać się wieloma problemami, np. nadmiernym wypadaniem sierści, obniżeniem odporności organizmu czy zaburzeniem gospodarki wodno-elektrolitowej. Sytuacja stresująca powoduje bowiem wyrzucenie do krwi nie tylko adrenaliny, ale również kortyzolu. Ten drugi związek chemiczny może utrzymywać się we krwi psa nawet kilka dni. Aby skrócić ten czas, a tym samym odstresować go szybciej, rozważ masaż TTouch lub zastosowanie kamizelki przeciwlękowej. Na czym polega masaż relaksacyjny TTouch, który został opracowany 25 lat temu w Stanach Zjednoczonych? Przede wszystkim na masowaniu psa okrężnymi ruchami, które urozmaica się ruchami unoszącymi. Twórcy tej metody, specjaliści z firmy Tellington TTouch, zapewniają, że ich masaż wpływa na wiele aspektów życia psa – poprawia samopoczucie, zwiększa poziom uwagi, relaksuje oraz obniża poziom stresu. Co ciekawe masaż TTouch wykonuje się na całym ciele psa, łącznie z tzw. strefami wrażliwymi jak łapy czy ogon. Opracowano bowiem specjalne rodzaje ruchów dla tych miejsc na ciele psa. Ze Stanów Zjednoczonych przyszła do Polski również kamizelka przeciwlękowa, która w pewnym stopniu wykorzystuje właściwości masażu TTouch, a także akupresury. Specjalistyczna kamizelka dla psów działa podobnie jak kołdra obciążeniowa dla ludzi. Stały ucisk określonych punktów na ciele psa uspokaja go i pozwala czworonogowi szybciej się odstresować. Tego rodzaju działanie jest jednym z elementów terapii sensorycznej, która zyskuje dużą popularność zarówno wśród ludzi, jak i zwierząt. Specjalnie opracowana stymulacja dotykowa pozwala zmniejszyć stres, a nawet znacznie wspomóc eliminację stanów lękowych. Kamizelkę przeciwlękową możesz wykorzystać w wielu sytuacjach, gdy Twój pies boi się podróżować lub boi się burzy, fajerwerków lub innych hałasów. Doskonale sprawdzi się również u psów, które boją się innych czworonogów lub ludzi. Strachliwy pies może być pewniejszy siebie W pracy nad wzmocnieniem pewności czworonoga przede wszystkim potrzebne będzie nasze własne opanowanie negatywnych emocji, takich jak irytacja czy złość. Pamiętaj, że pupil wyczuje Twoje zdenerwowanie i stres nawet jeśli nie podniesiesz głosu. Zwierzęta doskonale odczytują sygnały, które daje Twoja postawa czy gesty. Powyższe metody pracy z psem pomogą wzmocnić pewność siebie Twojego czworonoga. Pamiętaj, że sukces odniesiecie jedynie wtedy, gdy nie będziesz wywierać na swoim pupilu presji oraz zmuszać go do konfrontacji z przyczyną lęku na siłę. Jeśli jednak uznasz, że nie jesteś w stanie odczytać właściwie wszystkich przyczyn lęku psa, zwróć się o pomoc do specjalisty.

co zrobic gdy pies je wlasne odchody