Chorowanie i ser żółty domowej roboty Chyba nie ma nic gorszego niż chore dziecko, prawda? Tym bardziej, że jeszcze w niedzielę moje dziecię sadziło drzewko (czyt. zakopywało gałąź).
Mikser Kulinarny wyszukuje przepisy z polskich blogów kulinarnych, tym razem wyszukiwany jest przepis na ser żółty domowej roboty bez podpuszczki. Kulinarne archiwum Miksera Kulinarnego zawiera w tej chwili 1 400 264 sprawdzonych przepisów kulinarnych.
Dalej ser camembert kroimy na osiem równych części i obtaczamy je kolejno: w jajku, a następnie w bułce tartej. Ser w panierce smażymy w głębokim i rozgrzanym oleju słonecznikowym aż osiągnie pożądany kolor (złocisto-brązowy). Przekąska ta najlepiej smakuje na ciepło z dodatkiem domowej roboty konfitury żurawinowej.
Strona główna Przepis użytkownika SEREK TOPIONY DOMOWEJ ROBOTY. Autor przepisu: EWIK8 Zobacz inne przepisy autora. Składniki: – 250g serka białego (ja użyłam twarogu domowego Pani Doroty) – 1/4 łyżeczki soli. – 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej. – 1 żółtko. – przyprawy wg własnego uznania – ja w tym przepisie dodałam
Ser kruszymy drobno do miseczki i pozostawiamy na parę dni w ciepłym miejscu bez przykrycia. Chodzi o to, żeby ser zaczął troszeczkę gliwieć i mieć specyficzny zapach, to jest tak ok. 5 dni. Na patelni rozgrzewamy masło, wrzucamy ser i podgrzewamy do rozpuszczenia sera aby nie było grudek tj. ok. 5 min. Dodajemy jajka, kminek, sól i
Pesto jest bardzo zdrową pastą, którą warto włączyć do diety. Przede wszystkim zawiera kwasy tłuszczowe, które wspomagają pracę układu sercowo-naczyniowego, wspomagają serce, obniżają ciśnienie krwi i poziom cholesterolu. Dodatkowo pesto jest dobrym źródłem białka (zawiera orzechy), dlatego ma zdolność budowania tkanek.
Oqh7. Dzień dobry, Witam Was w długo zapowiadanym na Facebooku cyklu, dotyczącym domowego serowarstwa. Część z Was pewnie już czytała o tym, że zainteresowałam się przygotowywaniem serów – wizyta na Festiwalu Sera tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że mogę i chcę robić sery! Będzie to (w założeniu) największy i najbardziej rozbudowany cykl w Ziołowym Zakątku – trzymajcie kciuki! W tym poście opowiem Wam dlaczego warto robić sery w domu, w filmie pokażę jeden z serów (nie jedyny!), które przygotowałam, znajdziecie tutaj również planowany rozkład cyklu. Zapraszam! Zrób sobie ser! Film na YT – wersja HD. Po co robić sery w domu? To, co mi przyszło do głowy – dorzucicie coś do listy? uwielbiam przygotowywać jedzenie od podstaw. Możemy samodzielnie przemienić mleko w ser! wpisujemy się w wielowiekową tradycję serowarstwa ;) bo pozwala to poszerzać nasze kulinarne horyzonty i umiejętności bo uczymy się czegoś nowego bo to jest fajne i daje dużo satysfakcji! bo można puścić wodze fantazji – ser z szafranem albo lawendą? czemu nie! bo można przygotować coś, co jest niedostępne na sklepowych półkach bo można zadziwić znajomych bo sery dobrze smakują i ładnie wyglądają na blogowych zdjęciach, o!:) jeśli jesteście podobnymi kulinarnymi napaleńcami co ja, nie będziecie potrzebować wielu powodów:-) Zachęceni? Jeśli nie, to jeszcze odpowiedzi na parę pytań: Czy robienie serów jest trudne? Nasi przodkowie dali radę, my też damy:-) Przygotowywanie sera wymaga trochę wiedzy i umiejętności,myślę, że można się spokojnie uczyć robić sery całe życie.. Jednak na domowe potrzeby, kilka podstawowych technik jest całkiem wystarczające. Mi najwięcej trudności (póki co) sprawiło zdobycie solidnej, usystematyzowanej wiedzy – Wam będzie łatwiej!:-) Czy robienie serów w domu się opłaca? Nie :-). Tak samo jak nie opłaca się (materialnie) pieczenie chleba w domu, przygotowywanie przetworów czy gotowanie w domu. Często domowy chleb jest droższy od kupionego (dodajmy do tego jeszcze czas potrzebny na przygotowanie chleba), jednak ludzie nadal pieką i pasteryzują, z różnych powodów. Czy w domu można przygotować ser taki sam jak w sklepie? I tak i nie. W domu można przygotować praktycznie każdy rodzaj sera, o ile ma się ku temu odpowiednie miejsce, czas i zasoby. W domu można przygotowywać więc pyszne świeże serki kozie, sery dojrzewające, sery pleśniowe.. Będą to jednak, podobnie jak sery zagrodowe, wyroby unikalne – to, jak smakuje ser, zależy od temperatury w której jest przechowywany, od rodzaju mleka etc. Raczej nie osiągniemy domowymi metodami takiej powtarzalności jak sery przygotowywane na większą skalę. Co więcej, zrobiony przez nas „parmezan” może smakować zupełnie inaczej niż oryginalny, włoski odpowiednik. Jednak, czy to ma znaczenie, skoro te sery będą „nasze?”. Czy przygotowywanie serów w domu jest bezpieczne? To pytanie załączyłam po korespondencji mailowej ze sprzedawcą kultur bakterii, który zauważył, że nieodpowiednio przygotowany ser, może prowadzić do zatruć pokarmowych. Czyli historia taka jak z każdą potrawą – źle przechowywana, może nas zatruć:-) Odpowiadając na pytanie: przygotowywanie sera jest bezpieczne, o ile zachowamy odpowiednią higienę. Przygotowywanie sera jest, moim zdaniem, bardzo podobne do robienia przetworów – robiąc przetwory sterylizujemy butelki czy słoiczki etc. Teoretycznie, przygotowywanie przetworów jest dużo bardziej niebezpieczne niż robienie sera – w słoiczkach może rozwinąć się jad kiełbasiany (pH przetworów powinno się sprawdzać pH metrem, ale, kto to robi?), jednak nadal pasteryzujemy;-) Jeśli zachowamy higienę wszystko powinno pójść gładko – będę Wam o tym jeszcze przypominać nie raz:-) Skąd pomysł na blogową serię? Czytelnicy tego bloga wiedzą, że interesuję się różnymi rzeczami – najbardziej fascynuje mnie robienie rzeczy od podstaw. Przygotowywaniem sera zainteresowałam się kilka miesięcy temu i jestem absolutnie zafascynowana tym, że z mleka można samodzielnie przygotować coś, co jest zupełnie czymś innym – pyszny ser! Co więcej, w domowym zaciszu mogę wiedzieć „jak to jest zrobione” i przygotować coś, czego nie dostałabym w sklepie.. ser z szafranem? A może kozi chevre z lawendą? Możliwości są olbrzymie! Zauważyłam, że wiele osób tak jak ja, lubi robić rzeczy od podstaw – piec chleb na zakwasie, przygotowywać przetwory, lody etc. W polskiej sieci nie znalazłam jednak wykładu o serze, który byłby prowadzony dłużej i w sposób dość metodyczny – kiedy szukałam serowych przepisów, owszem, znalazłam kilka ciekawych miejsc, jednak moje pojęcie o robieniu sera nadal było chaotyczne i nieuporządkowane. Skąd czerpię informację na temat robienia serów? Domowe serowarstwo bardzo prężnie rozwija się w USA oraz w Wielkiej Brytanii – w tych krajach są stowarzyszenia domowych serowarów, blogi serowarskie, sklepy internetowe dla domowych pasjonatów, serowarskie czasopisma – dlatego też w naturalny sposób, skłoniłam się ku serowarskiej wiedzy z Zachodu. Oczywiście przeniesienie jej na grunt polski nie zawsze jest łatwe, ale to głównie dzięki zagranicznym stronom i książkom usystematyzowałam to co wiem. Dla osób piekących chleby, nie jest to czymś dziwnym – większość świetnych książek o pieczeniu chleba dla domowych piekarzy, to lektury zagraniczne (ze świetnym „Bread” Hammelmana na czele). W tym wypadku jest podobnie – na szczęście na rynek polski trafiło kilka pozycji dotyczących sera, które są tłumaczeniem książek z Zachodu (np. świetna książka Ricki Caroll) – pewnie więc nie jeden polski serowar przechodził podobną drogę :-) A wracając do tematu… Serowy cykl – zarys serii. Pomysł jest prosty – co niedziela serowy post. Może być częściej, ale postaram się, żeby nie rzadziej:-) Dlaczego raz na tydzień? Ziołowy Zakątek to nie jest blog o serze i nie samym serem żyję – chcę Wam nadal pokazywać różne fajne przepisy i pisać recenzje! Równocześnie nie mam sił psychicznych, żeby rozpoczynać nowego bloga – stąd też pomysł na „co tydzień”. Poniżej przedstawiam Wam zarys planowanego cyklu. Materiał zaplanowałam tak, żeby miał logiczną ciągłość. Posty nie będą pojawiały się w kolejności! Dlaczego? Dlatego, żeby nie katować Was technicznymi aspektami przez trzy miesiące, a dopiero potem podać przepisy:-) Wymyśliłam sobie to tak, że po zupełnych podstawach, zrobimy jakiś prosty ser, który nie wymaga użycia skomplikowanych technik i nadal jest pyszny, potem znów trochę techniki i bardziej skomplikowany ser dojrzewający… Nie będziemy od razu robić cheddara, ale zaczniemy od czegoś łatwiejszego.. Dlaczego od razu nie przygotuję dla Was przepisów? To tak, jakbym kazała komuś, kto nigdy niczego nie piekł, nigdy nie wyrabiał ciasta, przygotować chleb na zakwasie – nie jest to fizyka kwantowa, ale po prostu wymaga pewnej wiedzy i wprawy. Nie chcę Was zostawić samymi sobie z przepisem – mi kolekcjonowanie podstawowej wiedzy zajęło trochę czasu, trochę praktyki i trochę pieniędzy- może po prostu nie jestem zbyt uzdolniona;). W każdym razie, nie zostawię Was sam na sam z przepisem i już!:) takie jest moje postanowienie. Drugie założenie jest takie, że nie dam przepisu na ser, który mi nie wyszedł i mnie nie zadowala – o tym można się dowiedzieć dopiero po paru tygodniach, stąd więc najpierw testuję na sobie, potem na blogu! Ja również cały czas się uczę . Jestem pełna zapału, jednak sama popełniam błędy – postaram się Wam pokazywać też to, co mi nie wyszło, żebyście nie musieli iść w moje ślady.:-) Cykl – Zrób sobie ser ! Plan serii. Domowy ser – czy można robić sery w domu? Jeśli tak, to po co i czy to się opłaca? Podstawy przygotowywania serów: Przyrządy potrzebne i przydatne do przygotowania domowego sera – opis i dezynfekcja Co to są kultury bakterii serowarskich i jak się je stosuje? Co to jest podpuszczka i jak się jej używa? (podpuszczka zwierzęca i wegetariańska) Podstawowe techniki: inkorporacja bakterii, podpuszczki, cięcie skrzepu Prasowanie sera Jak przygotować domowej roboty dojrzewalnik do sera? Inne tematy związane z serem: Dlaczego ser jest żółty czyli kilka słów o uzyskiwaniu koloru sera Najlepsze mleko do robienia serów Serwatka: co (dobrego) z nią zrobić? Książki i ciekawe strony internetowe dotyczące wyrobu sera Woskowanie sera Bandażowanie sera Serowe i nabiałowe przepisy: Creme fraise Serek wiejski Ricotta fresca Manchego z szafranem Cheddar Sery kozie i wiele więcej, mam nadzieję:) Uff, to tyle – plan jest wstępny i będzie podlegał zmianom:-) Co sądzicie o tym pomyśle? Jeśli macie na tym etapie jakieś pytanie czy sugestie, dajcie znać!
Już drugi raz dobra duszyczka zainspirowała mnie do zrobienia swojskiego wyrobu, tym razem sera żółtego. Uważajcie, bo mi ślinka cienkie jak tylko patrzę na zdjęcie :) Od dziś trzy razy się zastanowię zanim kupię ser żółty. Składniki: *litr mleka (ja użyłam "wsiowego") *1kg sera białego (do mojej produkcji użyłam dwie kostki po 250g chudego i dwie kostki po 250g półtłustego, najtańszy okazał się ser biały z Biedronki) *1Ł soli (bez soli będzie mdły) *pół ł sody *2 jajka (użyłam "wsiowych") *1 żółtko *1Ł roztopionego masła *opcjonalnie przyprawy prowansalskie, suszone kawałki papryki czy kminek Przygotowanie: Do gotującego się mleka, włożyć ser i mieszając gotować 20min. Po tym czasie odcedzić ser. Ja użyłam do tego pieluchy tetrowej, by małe kawałki sera nie "uciekły" mi przez sitko. Przełożyłam ser do miski, dodałam sól, sodę, jajka i masło. Wszystko szybko wymieszałam. Jeśli ktoś lubi, dodajemy dodatki wg uznania. Przełożyłam do przeciętej butelki po wodzie mineralnej. Jak ostygnie, włożyć go na noc do lodówki. Rano miałam już pyszny ser do kanapek :) Smacznego! Posted in mleko, ser biały, ser żółty, śniadanie . Bookmark the permalink. RSS feed for this post.
4Składniki1 porcja/porcje/porcji SER ŻÓŁTY 2 całe jajka, (surowe)1 łyżeczka soli1/2 łyżeczki sody oczyszczonej100 g masła1000 g białego sera, (tłustego lub półtłustego)1000 g mleka 3,2%, (kozie, krowie z krótkim terminem do spożycia) 8 Przepis jest tworzony dla TM 5 Uwaga! Naczynie miksujące TM5 ma większą pojemność niż TM31 (pojemność 2,2 litra zamiast 2 litrów naczynia TM31). Ze względów bezpieczeństwa nie można korzystać z przepisów na Thermomix TM5 do gotowania w modelu TM31 bez dostosowania ilości składników. Ryzyko oparzenia pryskającymi gorącymi płynami: Nie przekraczać maksymalnej ilości i przestrzegać oznaczeń poziomu w naczyniu miksującym! 5PrzygotowanieSER ŻÓŁTY1. Do "Blokada naczynia miksującego" wlać mleko i gotować 7min/90*C/obr Dodać biały ser i dalej gotować 7min/90*C/obr Odcedzić ser przez Do "Blokada naczynia miksującego" włożyć masło i podgrzać 2min/50*C/ Dodać odsączony z seratki ser i podgrzać 7min/90*C/obr Dodać pozostałe składniki i ostatecznie wymieszać ok. 2 min/90*C/obr 3-3, Szybko przelać do pojemników (pomóc sobie kopystką energicznie wyciągając powstałą masę) i wystudzić. 10Akcesoria, których potrzebujesz 11Porady Można dałączyć do sera według uznania różne dodatki: np. suszone pomidory, kminek, natke pietruszki, pieprz, kawałki szynki, boczek, itp. Czynić to przy pkt. 6. jako pozostałe składniki. Ten przepis został stworzony przez użytkownika Przepisowni i nie jest przetestowany przez Vorwerk Polska, tym samym Vorwerk nie może odpowiadać za efekt końcowy przepisu. W razie niejasności prosimy korzystać ze wskazówek zawartych w instrukcji obsługi i książce podstawowej.
środa, 30 października 2013 Ponieważ sery tak samo jak chlebki to jest mój "konik", postanowiłam zrobić kolejny ser, tym razem topiony. Moich innych serów poszukajcie tutaj [ klik ] Wyszedł znakomicie i polecam serdecznie. Może jest trochę pracochłonny ale jest tego wart. Składniki: 750 g twarogu tłustego 1 kopiasta łyżeczka sody oczyszczonej 3 łyżki jogurtu greckiego 1 łyżeczka soli 3 łyżeczki kminku całego 3 łyżeczki siemienia lnianego Twaróg włożyłam do miseczki, rozdrobniłam widelcem, dodałam sól i sodę i dokładnie wymieszałam. Odstawiłam miskę na 2 godziny i w tym czasie z sera zrobił się budyń twarogowy. Dodałam wtedy jogurt, siemię oraz kminek, ustawiłam miskę na garnku z wodą, aby gotowało mi się na parze i mieszając doprowadziłam do momentu aż ser zgęstniał. Wtedy zestawiłam z ognia i przelałam do słoików. A gdy ser wystygł zajadaliśmy ze świeżym pieczywem. Smacznego. Inspiracja tutaj [ klik ]
Labneh, czyli super prosty do zrobienia ser z jogurtów greckich. To przepis na domowe almette, które przygotujesz z dowolnymi ziołami. Szykowanie składników zajmie Ci tylko pięć minut. Spróbuj, bo warto! - robisz go tylko z jogurtu i soli- to tylko pięć minut szykowania składników- kremowy serek jak Almette o dowolnym smaku- super na kanapki oraz jako dip Czas przygotowania: 5 minut Czas dojrzewania: 2 dni Liczba porcji: 350 g sera Kaloryczność kcal: 140 w 100 g sera Dieta: bezglutenowa, wegetariańska Składniki: 800 g jogurtów greckich płaska łyżeczka soli pełna łyżka ulubionej mieszanki suszonych ziół Aby zrobić ser Labneh potrzebujesz również: 1 świeżą pieluchę tetrową, chustę serowarską o wymiarach nie większych niż 20 x 30 cm i gramaturze 35 gsm lub też opakowanie gazy opatrunkowej wielkości 1 metra; sitko o średnicy minimum 16 cm oraz niewiele większy od sitka garnek i gumkę recepturkę. Labneh ser przygotujesz zarówno z jogurtu greckiego, jak i z jogurtu oznaczonego jako "typ grecki". Polecam poszukać prawdziwego jogurtu greckiego, który powstaje w procesie fermentacji mleka przez dodanie do niego żywych kultur bakterii (lactobacrillus bulgaricus oraz streptococcus thermophilus). Jogurt grecki jest gęsty i lekko kwaśny. Ma dużo białka, więcej tłuszczu, ale znacznie mniej węglowodanów i wapnia niż zwykły jogurt. Do zrobienia około 300-350 gramów sera Labneh potrzebujesz 800 gramów jogurtu greckiego oraz płaską łyżeczkę soli. Jeśli masz ochotę, to możesz też dodać swoje ulubione zioła. Nie jest to jednak konieczne. Ja dodałam mieszankę suszonych ziół, która składała się z: pomidora, bazylii, oregano i czosnku. Co można dodać do jogurtu greckiego? Najbardziej podstawowy będzie ser Labneh tylko z dodatkiem soli. Taki ser możesz po zrobieniu formować w kulki i obtaczać w ziołach lub umieścić w słoiku z oliwą. Możesz też obtoczyć kulki Labneh w zioła i również umieścić w słoiku z oliwą. Tak przechowywany ser możesz trzymać w lodówce nawet kilka tygodni. Do jogurtu możesz dodać: suszoną miętę lub inne suszone zioła (oregano, bazylia tymianek..), czarnuszkę, suszony czosnek lub czosnek niedźwiedzi, pieprz, suszoną paprykę, przyprawę za'atar oraz inne gotowe mieszanki przypraw. Labneh przepis 800 gramów jogurtu greckiego, czyli np. 2 opakowania jogurtu o pojemności 400 gramów każde przełóż do miski. Dodaj płaską łyżeczkę soli. Jeśli planujesz zrobić Labneh smakowy, to dodaj też sporą łyżkę wybranych ziół. U mnie jest to mieszanka ziół toskańskich (pomidor, bazylia, oregano i czosnek). Jogurt grecki z ziołami wymieszaj dokładnie i odstaw. Przygotuj sobie konstrukcję do szykowania sera. Może to być średniej wielkości garnek lub też szklana czy plastikowa miska, w której zmieści się sitko o średnicy minimum 16 cm. Potrzebujesz też 1 świeżą pieluchę tetrową, chustę serowarską o wymiarach nie większych niż 20 x 30 cm i gramaturze 35 gsm lub też opakowanie gazy opatrunkowej o powierzchni 1 metra. Ja wybrałam tym razem gazę, którą kupisz w każdej aptece. Gazę złóż na pół i wyściel nią wnętrze sitka. Na gazę przełóż cały jogurt grecki z ziołami. Zbierz razem końce gazy i zwiąż luźno gumką recepturką. Garnek z sitkiem i jogurtem w gazie odstaw do lodówki na 4-6 godzin. Po tym czasie podnieś sitko z jogurtem w gazie. W misce/garnku zacznie się zbierać serwatka. Serwatkę wylej lub odlej do wypicia a pakunek z jogurtu lekko odciśnij jeszcze z serwatki. Możesz też przesunąć niżej gumkę recepturkę, by trochę ciaśniej związać powstający ser Labneh. Całą konstrukcję odstaw ponownie do lodówki na 2-4 dni. Przynajmniej raz dziennie odciskaj delikatnie płyn i całość znów ostawiaj do lodówki. Jeśli szykuję serek smakowy, to zazwyczaj wylewam serwatkę. A to dlatego, że taka w ziołach mi osobiście nie za bardzo smakuje. Serwatkę zlaną z serka, który robię tylko z dodatkiem soli można śmiało wypić. Co jeszcze zrobić z serwatką? - Polecam dodać ją pod koniec gotowania zupy, krótką zazwyczaj zabielasz śmietaną oraz do żurków i barszczy. - Możesz ją dodać do ciasta na chleb zamiast wody. - Śmiało sprawdzi się też do ciasta na placki i naleśniki zamiast wody lub mleka. Tak więc swój ser wstawiłam rano i wyjęłam gotowy po dwóch dniach z rana. Ser odciskałam tylko trzy razy. Cały czas trzymałam całą konstrukcję w lodówce. Jeśli chcesz, by serek był bardziej zwarty, to tak jak napisałam wyżej, możesz go tak trzymać łącznie do czterech dni. Z 800 gwarów jogurtu greckiego otrzymałam 350 gramów serka Labneh dojrzewającego przez dwie doby. Jeśli nie masz sitka, to możesz woreczek z serkiem zawiązać u góry na środku patyczka (super sprawdzi się gruby i długi patyk do szaszłyków lub pałeczka do sushi). Taki pakunek na patyku kładziesz wówczas w misce lub garnku. Worek wisi na patyku, który opiera się na krawędziach naczynia a serwatka spływa do środka tego naczynia. Do czego używać sera Labneh? - Gotowym serkiem możesz smarować kanapki zamiast kremowych serków typu Almette. - W wersji z niewielką ilością soli i bez przypraw może służyć jako ser do upieczenia sernika lub zrobienia sernika na zimno. - Z sera Labneh zrobisz też sosy oraz dipy na Ser z jogurtów greckich to też świetna baza pod domowy twarożek ze szczypiorkiem oraz rzodkiewką. Wypróbuj też mój sposób na błyskawiczny, domowy ayran. Smacznego. Inspiracja do przepisu pochodzi z serwisu Prześlij przepis. Średnia / 5 (755 głosów) Oceń!
ser żółty domowej roboty