Myślę że należy pieskowi kupić kuwetę [podobna jak dla kotka], i obok niej postawić torebkę z smakołykami taka aby piesek czuł ich zapach ale nie mogł ich dostać, wokół kuwety rozłożyć gazety. Z samego podniecenia się ssiusia. Wtedy należy go od razu nagrodzić i pochwalić. Natomiast do królika gotowanego w sosie śliwkowym dodajemy goździki i cynamon. Do królika grillowanego dodajemy bazylię, majeranek oraz imbir. Jakie potrawy można zrobić z królika. Królika można dusić, gotować, piec i grillować. Przyrządzamy go zarówno na ostro jak i na łagodnie. Na bazie królika możemy ugotować rosół. Zobacz 1 odpowiedź na pytanie: Pytanie o Królika Czy da sie 1 rocznego królika nauczyć wypróżniać do kuwety i czy nie jest za stary Pytania Wszystkie pytania Jak nauczyć kota załatwiać się do kuwety 2008-11-24 16:44:47; Jak nauczyć kota załatwiać swoje potrzeby do kuwety? 2009-09-20 11:09:09; Jka nauczyć kota załatwiać się do kuwety? 2010-04-27 08:03:29; Jak nauczyć kota załatwiać potrzebe do kuwety? 2014-07-16 13:37:10; jak nauczyć królika załatwiać się do kuwety? 2011-02-27 12:33:54 Na razie – królik na sposób zajęczy, na dziko, w śmietanie. To jedyna w ostatnich latach potrawa, do której przygotowania kupiłam smalec i słoninę. No poza tradycyjnym smalcem do smarowania pieczywa. Za nic nie widzę tu możliwości zastosowania oleju. Na razie, bo wszystko mija, nawet najdłuższa żmija, jak powiadał jeden mój Jak nauczyć królika korzystania z kuwety? Niedługo mam mieć królika i zastanawiałam się nad kuwetą w klatce (łatwiej się sprząta), ale nie mam zielonego pojęcia, jak nauczyć królika korzystania z niej. Kg72e. My, miłośnicy królików, wiemy, że warto i że po prostu trzeba kastrować. Kastracja ma wiele zalet, a przeprowadzona przez kompetentnego lekarza weterynarii, niesie ze sobą naprawdę niewielkie ryzyko. Dlaczego warto wykastrować królika? 1. Króliki rzadko zapadają na nowotwory, wyjątkiem są nowotwory narządów rodnych. Doświadczenia lekarzy weterynarii wskazują na to, że niemal 80% samiczek po 5-6 roku życia ma tego typu poważne problemy zdrowotne: nowotwory narządów rodnych, cysty, torbiele, zapalenie ropne macicy. Często chorują też młodsze, nawet 2-letnie samice. Jedyna metoda leczenia to interwencja chirurgiczna wspomagana farmakologią. Zdecydowanie lepiej kastrować jest młodego, zdrowego królika, niż robić zabieg na cito i walczyć o życie starszej królicy, która ma nowotwór z przerzutami albo jest wyniszczona ropą. 2. Samce, zwłaszcza starsze, zapadają na nowotwory jąder, choć nie są one tak częste jak nowotwory macicy czy jajników u samic. Podczas gdy u samic kastracja to wręcz obowiązek opiekuna, kastracja samca to szczególnie dobry ruch, jeśli chodzi o samopoczucie królika i jego komfort życia. A to dlatego, że: 3. Króliki nie mają typowych okresów rui, są zawsze gotowe do rozmnażania (zwłaszcza w warunkach domowego ciepła, odpowiedniego natężenia oświetlenia i dobrego odżywiania). Owulacja u królicy jest indukowana, co znaczy, że jest ona gotowa zajść w ciążę po każdym kontakcie seksualnym z samcem. Częste są u samic ciąże urojone – nabrzmiałe narządy rodne, budowanie gniazda, niepokój i nerwowość, a nawet agresja, to objawy takiego stanu. Niektóre samice w takim stanie znajdują się permanentnie. Biorąc pod uwagę brak typowej okresowej rui u samic, dojrzałe płciowo samce również są gotowe kopulować zawsze i wszędzie. Króliki nie mogą spotykać się w grupach anonimowych seksoholików ani korzystać z farmakologii w zakresie zmniejszenia libido. Życie w ciągłym popędzie, którego nie mogą zaspokoić (miś albo noga opiekuna to kiepska imitacja partnera) – to dla nich ogromny problem. Kastracja pozwala zredukować napięcie seksualne u królika, a w związku z tym także agresję, nerwowość, przejawy terytorializmu. Zabieg nie zmienia charakteru królika, daje mu szansę żyć spokojniej. 4. Każdy, kto zna „sikanie z półobrotu” albo wie, jak intensywny zapach mogą mieć bobki i mocz pobudzonego samca, ten z pewnością wie też, dlaczego niekastrowany królik to także dyskomfort dla opiekuna. Niemożność poradzenia sobie z popędem jest równeż jednym z głównych powodów oddawania królików do adopcji. Kastracja ułatwia uczenie korzystania z kuwety, niweluje nieprzyjemny zapach, ogranicza znaczenie kanap i łóżek. Nie tylko królik jest spokojniejszy, opiekun także. 5. Może to wydawać się paradoksalne, ale dzięki kastracji domowe króliki mogą żyć bardziej w zgodzie z naturą – w zgodnych parach i stadach, dbać o siebie nawzajem, stanowić dla siebie towarzystwo. Kastrujmy. Po prostu. Uczmy też innych, cierpliwie tłumaczmy i nie zrażajmy się, że znajdą się tacy, co powiedzą, że nie będą królika męczyć, okaleczać albo pozbawiać go męskości, cokolwiek w stosunku do królika może to oznaczać. Najlepsza odpowiedź EKSPERToluśśś:D odpowiedział(a) o 15:42: Ze źródła: [LINK]Przede wszystkim sprawdźmy, gdzie królik załatwia się najczęściej. W tym miejscu należy postawić kuwetę wypełnioną niezbrylającym się żwirkiem (lub ręcznikami papierowymi). Nie zapomnijmy włożyć tam na zachętę np. odrobiny siana. Jeśli zwierzątko załatwia się w kilku miejscach, można postawić kilka rozrzucone po mieszkaniu trzeba pozbierać i przerzucić do kuwety. Podobnie należy postąpić z pozostawionym w innym miejscu moczem (np. włożyć nasączoną chusteczkę). Chodzi o to, aby króliczek poczuł w kuwecie swój każdym razem kiedy zauważymy, że królik "szykuje" się do siusiania (w charakterystyczny sposób siada i podnosi ogonek) w innym miejscu niż kuweta, trzeba powiedzieć stanowczo NIE. Następnie delikatnie zachęcić go, aby wszedł do kuwetki. Nie można jednak czynić tego na siłę, bo zwierzątko potraktuje swoją nową toaletę jako karę. Wówczas wszystkie próby nauki czystości zakończą się fiaskiem. Jeśli królik mimo wszystko nie chce wejść do kuwety, możemy posadzić go na niej. Wtedy najlepiej go pogłaskać i dać jakiś smakołyk (np. listek natki, sianko)Dobrze jest też nagrodzić głaskaniem każdą samodzielną próbę załatwienia się w Odpowiedzi Nie da się : > Mojego też chciałam nauczyć, ale wszędzie zostawia po sobie "nesquiki" :PP blocked odpowiedział(a) o 23:38 bo mi sie pomyliło i to nie znaczy ze sie zle opiekuje i jak mnie nie znasz to sie nie wtracaj kamila Tez mam takiego krolika, tez rasy baran i on jest w klatce, zawsze sypie mu trociny na jedna strone i jakos sie nauczl [LINK] odpowiesz ? Po pierwsze żadnych trocin , powodują choroby układu oddechowego, oczu i skóry. Dla królika używa się żwirku drewnianego niezbrylającego np drugie owszem da się, nauczyłam tej 'niemożliwej' sztuki dwa uszatki ;D a tu przepis :Jeśli znajdziesz siuśki gdzieś poza kuwetą zetrzyj np. szarym papierem toaletowym i wrzuć do kuwety to samo rób z bobkami, podłogę, czy inne miejsce po wpadce umyj. po jakimś czasie załapie o co chodzi z zapachem i będzie korzystał z kuwety ;] PS. Króliki to nie gryzonie, tylko zajęczaki. Jakby trzeba było coś jeszcze pomóc :6002796 EKSPERT♥Uszakova♥ odpowiedział(a) o 23:26 Nie nauczysz go tego-dojrzewa, a to ze zadajesz pytanie w tej subkategorii to już znaczy że źle sie opiekujesz uszakiem. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub początki klatka kuwety podróże agresja spacery upały zabawy towarzystwo dla królika zabezpieczanie domu kiedy królik odchodzi... króliki długowłose - nowość! Kuwety i nauka czystości wydrukuj ten artykuł Ponieważ był to jeden z pierwszych artykułów opublikowanych na tej stronie, wymagał więc odrobiny uzupełnień. Przede wszystkim - króliki można i trzeba nauczyć czystości, aby mogły być pełnoprawnymi domownikami i cieszyć się zasłużoną wolnością i zaufaniem. Niektóre króliki od pierwszego dnia wybierają właściwe miejsce na pozostawianie swoich odchodów, jednak większość właścicieli królików musi im dopomóc w wybraniu właściwego miejsca i nabraniu odpowiednich nawyków. Klatka z kuwetą (lub bez) i dodatkowe kuwety na zewnatrz to właściwe miejsca załatwiania się królika. Poza tym właściciel królika potrzebuje łopatki do usuwania nieczystości (jak dla kotów), wyściólki, odrobinę wyobraˇni i wiedzy do rozpoczęcia treningu. Na górze jedna z dodatkowych toalet Lidki - jest zrobiona z kartonowego pudła, na dole ma aluminową, gruba tackę (taką do pieczenia), którą można umyć. Takie rozwiązanie jest proste i tanie Króliki z natury wybierają jedno lub kilka miejsc, zazwyczaj w rogach, gdzie zostawiają mocz i wiekszość bobków. Nauka dobrych zwyczajów wymaga jednak trochę więcej niż tylko postawienia kuwety w miejscu, które kólik wybrał. Poniżej znajdziesz parę sugestii, jak nauczyć królika korzystania z toalety. czy są różnice zależne od wieku? czy sterylizacja/kastarcja powoduje zmianę? - drobne uzupełnienie jaki rodzaj wyściółki powinien być używany? - drobne uzupełnienie Dlaczego niektóre króliki siusiają do miseczki z pokarmem? usuwanie nieczystości i czyszczenie co zrobić, jeśli klatka jest zbyt mała na wstawienie kuwety lub kiedy w ogóle nie używa się klatki? czy króliki mogą swobodnie biegać? METODA królicza sala tronowa - kuweta siusianie poza krawędˇ kuwety co zrobić, kiedy królik upiera się przy załatwianiu w innym miejscu? co robić, kiedy zaszczyca swoimi odchodami kanapę lub łóżko? jakie są najczęstrze błędy w treningu - drobne uzupełnienie cedzenie po troche po całej klatce zamiast używania toalety dlaczego królik sika lub zostawia bobki tuż obok kuwety? co zrobić, jeśli z kuwety cuchnie? jak zamaskować kuwetę? Czy są rożnice zależne od wieku? Starsze króliki są łatwiejsze w treningu niż młodsze. Najwięcej problemów jest najmłodszymi. U królikow możliwość uczenia się zwiększa się wraz z wiekiem. Jeśli masz malucha - pamiętaj o tym. Jeżeli możesz przygarnąć starszego królika, lub najlepiej już wytrenowanego, to będzie to jego zaletą. Czy sterylizacja/ kastarcja powoduje zmianę? Tak! Często jest to najważniejszy czynnik. Kiedy króliki maja 4-6 miesięcy zaczynają działać na nie hormony i mogą wtedy zacząć oznaczać swoje terytorium. Sterylizacja/ kastaracja powoduje, że królik chętniej używa kuwety (a poza tym jest zdrowszy i mniej sfrustrowany). Poza tym podobno mocz królików wykastrowanych płci obojga są mniej "zapachowe". Jaki rodzaj wyściółki powinien być używany? Zależy to od tego, co jest dostępne i jakie są przyzwyczajenia Twojego królika. Weˇ pod uwagę: większość królików spędza dużo czasu w swoich "świątyniach dumania" króliki zawsze podjadają trochę wyściółki mocz królikow ma bardzo mocny zapach House Rabbit Society zaleca wyściółki organiczne, z siana lub słomy, albo papier. Zdecydowanie nie zalecają natomiast wiórkow z miekkiego drewna (sosny czy cedru), podejrzewa się bowiem, że sa przyczyną niszczenia watroby. Są one jednak powszechnie używane i dość tanie (zalecałabym ostrożność z ich stosowaniem i zasadę, że wiórki to ostateczność). Specjalne kocie żwirki mogą powodować zatrucie cynkiem. Najbardziej polecane jest po prostu siano, choć trzeba je dość często zmieniać, gdyż króliki chętnie je podgryzają. Parę uwag na temat różnych rodzajów wyściółek: glina kocia jest brudna, królik będzie w niej kopał, a kurz z gliny może być przyczyną zapalenia płuc dodatki dezodorujące w glinie mogą być toksyczne wyściółki zbijające się w masę (najczęściej kocie) będa zachowywać się tak samo w układzie trawiennym i oddechowym (mogą nawet uniemożliwić z czasem oddychanie) wiórki sosnowe i cedrowe emitują opary, które są przyczyną chorób wątroby, należy ich używać tylko w ostateczności słoma z kukurydzy nie jest dobra, gdyż nie aborbuje zapachów i w wypadku zjedzenia może powodować problemy wyściółki oparte na sianie (z lucerny) i owsie bardzo dobrze kontrolują zapachy, ale gdy królik zje ich za dużo mogą powodować wzdęcia; mogą być dodawane do nawozu królikow przygotowywanego na kompost słoma jest zdrowa, ale nie wyszystkie króliki ja akcetują, można próbować sieczki, ale należy uważać, aby królik jej nie podjadał gazety dobrze wchłaniają mocz, ale nie absorbują zapachu wyścółki oparte na cytrusach są bardzo dobre, świetnie wchłaniają zapachy, nie są toksyczne, ale w wielu rejonach świata moga być trudno dostępne lub drogie niektórzy używają z powodzeniem mchu torfowego, który także może być kompostowany wiele osób jest zadowolonych z wyściółki z masy papierowej lub produktów z papierowych surowców wtórnych, są one doskonałe w absorbowaniu moczu i zapachow. Sprzedawane mogą być w postaci miękkich delikatnych granulek dla małych zwierząt lub grubych i twardych dla kotów - oba rodzaje, jeśli uda się je znaleˇć, są doskonałe dla królików. Produkty tego typu dostępne po mojej stronie oceanu to CareFresh (miękkie, Absorption Corp.) i Yesterday's News (twarde, Canbrands International). Wysciółka makulaturowa dostepna w Polsce to Unicat (podściółka dla kota, granulowany środek higieniczny, importer: Mikro-plus Sp. Sienkiewicza 75/77 90-057 Łódˇ, tel. (42) 637 17 60 fax (42) 676 30 39, kraj pochodzenia: Holandia - jeśli nie ma jej w Twoim sklepie, możesz zasugerować sprzedawcom sprowadzenie!) roznież produkty z kory osiki sa bezpieczne i dobrze pochłaniają zapachy inne wyściółki drewniane np. tzw. pigwa lub Cat'sDream są łatwo dostępne w Polsce! ekonomiczna i bezpieczna wyściółką są same granulki do jedzenia; jeśli kupuje się je w bardzo dużych ilościach (50l) to są tańsze, niż większość wyściółek. Nie absorbują błyskawicznie, ale bardzo skutecznie i dobrze pochłaniają zapachy. Mogą też być używane do kompostu. Nie jest to jednak sposób zalecany dla królikow, które mają tendencje do otyłości. granulat z papieru dla kotów "Yesterday'sNews" Carefresh - miękka wyściółka z makulatury Unicat w kuwecie (zdjęcie kuwety i opakowania Unicata przysłane przez Truskawkę" ) Dlaczego niektóre króliki siusiają do miseczki z pokarmem? Młode króliki mogą używać miseczki na jedzenie i kuwety jednocześnie do jedzenia i załatwiania się. Jeśli jednak zawsze przerzucisz zabrudzone jedzenie z miseczki do kuwety i wymyjesz ją przed wsypaniem jedzenia ponownie, to królik szybko powinien się nauczyć, do czego służy miseczka, a do czego kuweta. Poza tym niektóre króliki i tak mają zwyczaj znaczenia swego jedzenia w miseczce moczem. To nie jest skutek "pomieszania się", ale sygnałem "To jest MOJE jedzenie!" Czyszczenie i usuwanie nieczystości Czyść kuwety często, najlepiej codziennie, by zachęcić królika do używania ich. Nieczystości można wybierać łopatką taką, jak dla kotów. Do przemywania kuwety warto używać octu, w trudniejszych przypadkach najpierw trzeba odmoczyć. Codzienne, dokładne mycie kuwety zapobiega powstawaniu przykrego zapachu zwiazanego z rozkładaniem się wyściółki i odchodów. Należy sprawdzić, czy obszar dookoła kuwety jest czysty. Króliki są czyściochami i mogą odmówić pójścia za potrzebą do kuwety, która jest niesprzątana. "Wypadki", które zdarzą się poza kuwetą, mogą być też czyszczone octem lub sodą. Jeśli mocz już wysechł można spróbować produktów do usuwania zapachów z moczu kotów, ale najczęściej zwykłe odmoczenie wodą wystarcza do usuniecia plan z dywanu. Zużyta wyściółka może być kompostowana, a bobkami można nawozić rośliny bezpośrednio. Co zrobić, jeśli klatka jest zbyt mała na wstawienie kuwety lub kiedy w ogóle nie używa się klatki? Jeśli klatka jest zbyt mała, żeby wstawić do niej kuwetę, to jest też za mała na to, żeby trzymać w niej królika. Jeśli masz małego króliczka (miniaturkę) i nie możesz dostać małej kuwety, to można ją zastapić foremką do pieczenia. W przypadku klatki, które mają podłogę z drucianej kratki (takie klatki są niepolecane) z tacką poniżej na mocz i bobki - tacka jest kuwetą, a cała klatka jest miejscem, do którego królik chodzi się załatwiać. Jeśli nie masz klatki dla królika, to musisz wyznaczyć miejsce, które będzie tylko jego, a kuwety ustaw wszędzie tam, gdzie królik wybierze. Jeśli nie wstawia się kuwety do klatki, należy jeden z rogów klatki uznać za ubikację, zazwyczaj królik sam wybiera miejsce, w którym chce się załatwiać. Jeśli królik załatwia się w klatce na ściólkę leżącą bezpośrednio na podłodze klatki, klatka powinna być myta tak często, jak kuweta. Dlatego właśnie stosowanie kuwety jest wygodniejsze - jest mniejsza i można ją myć bez problemu. Królik będzie zostawiał swoje bobki w całej klatce oznaczająć w ten sposób swoje terytorium. Nie należy tego traktować jako niepowodzenia w treningu. Bardzo ważne jest, aby królik traktował klatkę jako swoje własne terytorium, po to, żeby, kiedy opuści klatkę i wejdzie w szeroki świat Twojego domu, umiał rozróżniać oba terytoria i unikał zostawiania bobkow poza swoim obszarem. Aby go do tego zachęcić do tego, niech będzie panem na swoich włościach. Nie zmuszaj go do wchodzenia lub wychodzenia z klatki, raczej namawiaj go lub przekupuj. Nie rób w klatce niczego, czego królik nie lubi. Kluczem do nauczenia królika zostawiania bobków w klatce jest uczynienie jej własnościa jedynie królika, to powinno być JEGO miejsce! Toffie drzemie w klasycznej kuwecie narożnej (dużej) - taka kuweta oszczędza miejsce w klatce. Stojący obok karmnik z sianem zachęca do odwiedznia kuwety. nie wyciagaj królika na siłę, pozwalaj mu wychodzić samemu wtedy, kiedy chce nie łap królika (nie ganiaj za nim), aby wsadzić go do klatki, gdyż stanie się wtedy jego więzieniem, a nie domem (jeśli będziesz coś robić na siłę, zwierzak nauczy się tylko bania Ciebie, a nie powrotu do klatki) zachęcaj go delikatnie, pozwól mu ukrywać się tam przed Tobą, jeśli chce być sam postaraj się znaleˇć metodę łagodnego zachęcenia go do powrotu, aby wchodził do klatki dlatego, że go się zawołało po imieniu jesli królik przytulał się do Ciebie, możesz go zanieść pod drzwi klatki, ale do środka powinien wejść sam jeśli królik jest w klatce, nie sięgaj w głąb klatki po naczynie na jedzenie, przyciagnij je czymś do brzegu, nie przekraczaj terytorium swego królika albo poczekaj, aż królik będzie poza klatką. nie czyść klatki, póki jest w niej królik, poczekaj, aż wyjdzie. Pewnie przyjdzie do Ciebie i będzie Cię obserwował, będzie przestawiał rzeczy, które wystawiłeś z klatki, ale dopóki nie jest w samej klatce, to Twoich czynności nie powinien uważać za naruszenie terytorium (są całkiem sprytne, nikt nie miałby nic przeciwko temu, żeby ktoś za niego sprzątał :-) ) Takich samych reguł należy przestrzegać, kiedy królik nie ma swojej klatki, tylko jakieś miejsce w pokoju. Zaznacz terytorium dywanikiem czy matą i nie przekraczaj go. Czy króliki mogą swobodnie biegać? Tak. Nawet jeśli chcesz pozwolić królikowi biegać po całym mieszkaniu, zaczynać należy skromnie. Zacznij od klatki i małego wybiegu, a kiedy królik bedzie zachowywał się właściwie w tej przestrzeni, wtedy stopniowo zwiększaj mu miejsce do biegania. Ale rób to STOPNIOWO! Jeśli obdażysz królika za dużą wolnościa, zanim będzie do tego gotowy, zapomni, gdzie jest jego kuweta i straci dobre nawyki! Jaka jest zatem metoda? Zacznij od jednej kuwety w klatce i jednej lub kilku w małym wybiegu. Jeśli załatwia się w innym rogu klatki, niż stoi kuweta, to przesuń kuwetę w to miejsce, aż się nauczy. Nie przejmuj się, jeśli królik kręci się w kuwecie - to naturalne. Kiedy już zacznie używać kuwety w klatce możesz otworzyć drzwi i pozwolić mu wyjść do wybiegu. Obserwuj go wchodzacego i wychodzacego samodzielnie. Kiedy probuje to zrobić w kącie, gdzie nie ma kuwety albo podnosi ogonek w pewien charakterystyczny sposób (naucz się rozpoznawać), głośno powiedz "NIE". Delikatnie namów go, aby poszedł do kuwety w klatce lub najbliższej innej kuwety, ale musisz robić to uważnie pamiętając, że klatka i kuweta nie mają być karą. Garść siana w rogu kuwety może zachęcić do odwiedzin. Po pierwszym prawidłowym użyciu toalety nagrodˇ królika przekąską i możesz go pogłaskać dla zachęty. Jeśli królik użyje kuwety parę razy, to jestes na najlepszej drodze do sukcesu. Kiedy będzie wiedział, jak się zachować w małym wybiegu, możesz trochę powiększyć przestrzeń do biegania. Ale nie przyspieszaj tego! Jeśli przestrzeń dla królika staje się bardzo duża, albo obejmuje dodatkowe piętro, dodaj więcej kuwet, żeby dać szansę królikowi. Kiedy królik zachowuje się już właściwie w całym mieszkaniu, możesz stopniowo usuwac niektóre kuwety. Postaraj się ustalić królikowi plan dnia i nie zmieniaj go. Króliki lubią regularny tryb życia i kiedy już raz się przystosują do czegoś, nie lubią tego zmieniać. Im więcej kuwet, tym lepiej, zwłaszcza, jeśli królik uczy się powoli lub jeśli upiera się przy nich. Kiedy królik się przyzwyczai powoli można niektóte usuwać. Niektóre króliki lubią wywalać wyściółke z kuwety. Można stosować kuwety z daszkiem albo spróbować innego rodzaju wyściółki. Królicza sala tronowa - kuweta Mimo że śmiesznie to brzmi, królicza kuweta czy kącik toaletowy w klatce rzeczywiście powinny być niczym sala tronowa - miejscem króliczej dumy (królik powinien mieć salę tronową, czyż nie?). Czasami Lidziową rozbudowaną kuwetę (pudło kartowe przystosowane do pelnienia roli kuwety, z wejsciami w postaci tub kartonowych i spodem wyłożonym aluminiowymi formami do ciast) nazywam często "świątynią dumania". Dlaczego? Królik powinien lubić swoją kuwetę, spędzać w niej dużo czasu, niektóre króliki lubią przysypiać w kuwecie, podgryzać w wolnych chwilach trochę sianka. Jeśli królik lubi swoją kuwetę - będzie do niej wracał często i nie będzie potrzebował zaszczycać innych miejsc w naszym domu swoimi odchodami. Jeśli kuweta jest sprzątana wystarczająco często, królik nie będzie leżał na mokrej ściółce, gdyż mocz wsiąknie głębiej, wtedy na futrze nie pozostaje żaden zapach. Jeśli kuweta lub kącik w klatce zapewniają dość miejsca, królik położy się obok miejsca, w którym się załatwia. Pamiętajmy, że zapach własnych odchodów zapewnia królikowi poczucie bezpieczeństwa - nic dziwnego, że niektóre króliki spędzają w kuwetach tyle czasu! Dlatego postaranie się, aby kuweta była miejscem przyjaznym królikowi, aby kojarzył ją miło, jest jednym z najważniejszych kroków na drodze do czystości naszego mieszkania. Jeśli dajesz królikowi smakołyk - zachęcam do podania go w kuwecie, nie gdzie indziej, wykorzystasz w ten sposob okazje do nagrodzenia królika za właściwe zachowanie i utrwalisz nawyk przychodzenia do toalety. Obfita garść siana zawsze powinna znajdować się w rogu kuwety. W naszym domu Lidzia wie, że przysmaki dostaje się w "domku" (tak, istnieje rozróżnienie na domek - kuwetę i klatkę), więc jeśli ktoś idzie do kuchni, to uważnie nasłuchuje i w razie czego stoi już gotowa w pół drogi między kuchnią a "domkiem". Kiedy tylko zauważy, że ma się coś dla niej, pędzi prosto do wejścia do kuwety. Poza tym często przysypia tam w ciągu dnia (popołudniowe drzemki), stąd więła się nazwa "świątynia dumania". Od czasu, kiedy z Lidka mieszka Niko, Świątynia Dumania została zlikwidowana z braku miejsca. Króliki uzywają teraz dwóch prostych "kocich" kuwet i transporterka w rogu pokoju. Lidzia podjada sianko w czasie popołudniowego odpoczynku w swojej "świątyni dumania" Siusuanie poza krawędˇ kuwety. Królik może tak szybko cofać się do tyłu, kiedy sadowi się w kuwecie, że może nieuważnie wysikiwać się poza krawedˇ kuwety. Można radzić sobie z tym przy pomocy kuwet o wyższych brzegach lub w inny sposób zabezpieczyć ścianę lub podłogę wokół kuwety. Co robić, jeśli królik upiera się przy załatwianiu się w innym miejscu? co robić, kiedy zaszczyca swoimi odchodami kanapę lub łóżko? Jeśli chodzi tylko o ustawienie kuwety w rogu pokoju, który sam wybrał, to lepiej pójść na kompromis, postawić tam kuwetę, nawet jeśli będzie trzeba przestawić stół w pokoju. Łatwiej jest pojść mu na rękę niż walczyć ze zdeterminowanym królikiem. Inną zupełnie rzeczą jest załatwianie się w miejscach takich jak kanapy czy łóżka. Nawet dobrze wytrenowane króliki, załatwiające się bez problemów w swojej toalecie, miewają tendencję do zaszczycania naszych mebli swoimi siuśkami. Najwazniejsza rzecz, to trzeba pilnować, żeby to nie weszło królikowi w nawyk, inaczej czeka Cię o wiele trudniejsza "walka z nałogiem". Lepiej nie dawać królikowi okazji nawet do wskoczenia na łóżko. Jak zwykle dobrym sposobem na odganianie jest psikanie go wodą ze spryskiwacza do kwiatków (musi tworzyć mgiełkę, nie duże krople i trzeba uważać, by nie nalać wody do uszu). Dobrym sposobem może też być odgradzanie łóżka, albo, co polecam nawet bardziej, odgrodzenie królikowi części pokoju z klatką tak, by miał dość miejsca na poruszanie się, ale żeby nie mogł dostać się na zakazane łóżko czy kanapę wtedy, gdy nie jest pilnowany. To podstawowa zasada treningu czystości - zmniejszyć szanse na kleskę przez zmniejszenie powierzchni do biegania i usunięcie pokusy. Niektóre króliki traktują zganianie z łóżka czy kanapy jak wyzwanie lub zabawę i w ich przypadku trzeba zastosować bardziej podstępną metodę. Może polegać ona na chwilowym przeniesieniu ludzkiej uwagi na króliczą kuwetę lub klatkę (np. siedzenie i czytanie przy niej), aby królik poczuł się zazdrosny o swoje terytorium i powrócił do obrony właściwej kuwety. Inną metodą jest dopuszczanie królika na kanapę czy łóżko, ale tylko na głaskanie. W czasie takich sesji treningowych najlepiej jest rozłożyć gruby, stary koc lub pled na łóżku - gdyby coś się zdarzyło, łatwiej posprzątać. Kiedy głaskanie jest przerywane, królik powinien być zachęcony do pójścia do klatki lub kuwety przysmakiem lub zawołaniem, jeśli reaguje na to. W ten sposób jego potrzeba bycia zauważonym jest zaspokojona i łatwiej go zachęcić do skorzystania z kuwety w takiej chwili. Najważniejsza rzecz - to dobrze pilnować delikwenta. Psikania odstraszaczami dla kotów czy psów nie polecam - te zapachy działają odstraszająco głównie na ludzi, nie na króliki, ale jeśli komuś to nie przeszkadza lub znajdzie zapach neutralny dla siebie, to oczywiście nie ma powodu, by go nie zastosować. Psikacze takie są zwykle nieszkodliwe dla królików. Jakie są najczęstsze błędy w treningu? królika poza klatką bez czuwania nad tym, co robi. Możesz ogladać telewizję, czytać, ale pod warunkiem, że masz oko na to, co robi w danej chwili Twój królik, jeśli będzie miał możność załatwienia się poza kuwetą niezauważenie, o wiele trudniej będzie nauczyć królika załatwiać się tam, gdzie powinien. 2. Pośpiech. Króliki potrzebują czasu. Wymagają od nas, abyśmy usiedli i obserwowali - i nie robili niczego innego. 3. Za dużo swobody od razu, zanim królik przywyknie do swojej klatki. Cedzenie po trochu po całej klatce zamiast używania kuwety? Posikiwanie zazwyczaj oznacza infekcję pęcherza. Weˇ królika do weterynarza, który zajmuje się królikami, królik prawdopodobnie będzie musiał przyjmować antybiotyki. Jeśli posikiwanie ustanie, będzie wiadomo, że to bylo problemem. Unikaj dawania królikowi antybiotykow przepisanych przez weterynarza nie zajmującego się królikami. Jeśli posikiwanie jest czymś więcej albo antybiotyki nie zadziałają, zastanów się, czy nie ma innych problemów, które mogą powodować takie zachowanie u Twojego królika (nowe zwierzaki w domu, goście, zmiana miejsca ustawienia klatki), które być przyczyną bardziej entuzjastycznego znaczenia terytorium. Dlaczego królik sika lub zostawia bobki tuż obok kuwety? Są trzy główne powody, zwłaszcza, jeśli wcześniej jej używał: 1. kilka bobków dziennie, zostawionych tu i ówdzie w mieszkaniu, nie jest problemem i nie powinno się tym przejmować 2. choroba - infekcja dróg moczowych, nerek, kamienie lub inne. Królik powinien być obejrzany przez weterynarza 3. stres - goście w domu, przemeblowanie, każde ważne wydarzenie, dobre lub złe, nagły nieznajomy hałas, kiedy właśnie królik był w kuwecie. Króliki w strachu znaczą moczem lub bobkami miejsca, aby je "oswoić", bo gdy czują własny zapach, uspokajają się. Jeśli przyczyna stresu może być usunięta, to królik wróci do prawidłowych zachowań, tyle, że będzie potrzebował znowu dużo czasu. Metoda jest taka sama, jak zawsze, nagradzanie za dobre zachowanie, uatrakcyjnianie kuwety smakołykiem. Można dostawić też dodatkową kuwetę - jako coś nowego będzie bardziej atrakcyjna niż dotychczasowe miejsca, królik będzie tam chciał poszperać (znów smakołyk!) i - gotowe! prosto do kuwety. A to już początek dobrego zwyczaju. 4. potrzeba znaczenia terytorium - kiedy królik jest zapoznawany z nowym królikiem może mieć potrzebę zaznaczenia swojego terytorium moczem. Rownież nowy królik bedzie się zachowywał podobnie - zechce "oswoić" i "przejąć" nowe terytorium. Jest to zachowanie normalne, a kiedy króliki przyzwyczajają się do siebie, potrzeba ta znika. 5. nieposprzątane w kuwecie - niektóre króliki odawiają używania kuwety, która nie jest wystarczająco często sprzątana, zalegają w niej odchody i zapach rozkładających się bobków może spowodować królicze NIE. Co zrobić, jeśli z kuwety cuchnie? Jeśli z kuwety wydziela się wyjątkowo nieprzyjemny zapach, to być może: za rzadko sprzątasz (sprzątaj codziennie), mocz pozostał niedokładnie umyty ze ścianek kuwety lub klatki (wymyj octem, usuń wszelkie ślady moczu), nie używasz dość ściółki, w którą mocz może wsiąknąć, królik nie wyjada wszystkich cekotrofów, które mają intensywny zapach, zastanów się nad zmianą diety, królik może być chory (zwłaszcza, jeśli brzydkiego zapachu nie było wcześniej, a czyścisz klatkę tak samo), weˇ królika do weterynarza, jeśli masz kota, może użył króliczej toalety.... królik nie był wysterylizowany / wykastrowany - mocz takich królików ma intensywniejszy zapach. Zastanów się nad poddaniem królika temu zabiegowi. klatka królika stoi w zbyt ciepłym miejscu (przy kaloryferze, na balkonie latem) i rozkład zachodzi szybciej, niż normalnie; zastanów się nad przestawieniem klatki w chłodniejsze miejsce (poza tym - króliki nie lubią wysokich temperatur, już powyżej 25 stopni jest im za gorąco) Oglądaj zawartość kuwety codzinnie, zanim posprzątasz. Jeśli królik jest zdrowy, nie powinno być dokuczliwego odoru, albo bardzo niewiele, bobki powinny mieć regularny, okrągły kształt i być w miarę suche. W kuwecie nie powinno być cekotrofów. Codzienne sprawdzanie odchodów da Ci pojęcie o tym, czy królik ma zdrowy układ pokarmowy i moczowy. Jak zamaskować kuwetę? [wg Susan Davis] Kuweta niekoniecznie bywa ozdobą pokoju, jeśli posiada się królika, to jest się przyzwyczajonym do widoku bobków, dla gości jednak niekoniecznie musi to być upragniony widok (np. przy jedzeniu). Kuwety można jednak maskować, wystarczy przykryć ją pudełkiem kartonowym z wyciętymi otworami na wejścia (1-2) i, najlepiej, jednym niedużym otworem na górze - królik będzie mogł stanąć sobie słupka i sprawdzić, jak tam z jego bezpieczeństwem (to dość zabawny widok, taka ciekawska główka). Pudełko można dodatkowo jakoś pomalować zabawnie. W ten sposób "strategiczne" punkty zostają zamaskowane, a królik ma dodatkowe atrakcje. Tekst jest luˇnym przekładem ze strony House Rabbit Society (tu możesz kliknąć, aby znalezć się od razu na właściwej stronie HRS) uzupełnionym o uwagi pochodzące z innych żródeł i moje własne obserwacje i uwagi na podstawie listów od Was. Informacje o ściółce Unikat pochodzą od Truskawki (użytkowniczki data powstania tej strony na Uszatej: jeden z pierwszych artykułów Zmodyfikowany: 8 września 2003 Niewinna puszysta kuleczka z dnia na dzień zamienia się w agresywne zwierzę, które atakuje domowników i nie pozwala się dotknąć? Taki scenariusz, kiedy ukochany królik miniaturka staje się nieposkromionym rozbójnikiem, do którego boimy się podejść, nie należy do rzadkości. Dlaczego tak się dzieje i przede wszystkim – co możemy zrobić, żeby nasz pupil na powrót był spokojnym i przyjaznym futrzakiem?Jak poradzić sobie z agresją u królika? Jak podaje House Rabbit Society, w 99 proc. przypadków agresja nie jest wynikiem genów, lecz wyuczonego zachowania. Jest to i dobra, i zła wiadomość. Dobra, bo możliwe jest zmodyfikowanie postępowania i nawyków pupila. Zła – bo oznacza to, że jego agresja prawdopodobnie wynika z błędów popełnianych przez nas – właścicieli i domowników (bądź jeśli królika adoptowaliśmy – z przewinień poprzednich właścicieli). W takiej sytuacji gryzienie i atakowanie jest reakcją na naszą akcję, czyli zachowanie, które królika stresuje, irytuje bądź którego się boi. Na początek warto wspomnieć jednak o przyczynach, które nie należą raczej ani do pierwszej, ani do drugiej grupy. Mianowicie – choroby, terytorializm i dojrzewanie płciowe. Agresja może mieć swoje źródło w złym samopoczuciu gryzonia, dlatego jeśli z dnia na dzień pupil zaczyna gryźć i drapać, konieczna jest wizyta u weterynarza. Lekarz powinien dokładnie przyjrzeć się futrzakowi, wykonać niezbędne badania. Być może królik atakuje, bo nie radzi sobie z bólem związanym z zapaleniem pęcherza moczowego, ze świądem wynikającym z choroby skóry, bądź z niepewnością i lękiem, jakie są efektem pogarszającego się wzroku czy słuchu. Bardzo często niepożądane zachowania ujawniają się w okolicach miesiąca życia królika. W takiej sytuacji można podejrzewać, że powodem jest wkroczenie w okres dojrzewania i związana z nim hormonalna burza. Agresja o takim podłożu zwykle silniej uwidacznia się u samiczek, samce natomiast mogą zacząć znaczyć terytorium moczem bądź... podejmować próby kopulacji z naszymi nogami. W takim przypadku najbardziej rozsądnym rozwiązaniem problemu jest poddanie pupila zabiegowi kastracji (sterylizacji). Na uwadze należy też mieć instynkt terytorialny królika. Już samo słowo „instynkt” powinno nam zasugerować, że określone zachowania wynikają z natury gryzonia i w żaden sposób nie można ich zmodyfikować – jedynym wyjściem jest zaakceptowanie ich. Jeśli więc futrzak atakuje nasze dłonie, gdy próbujemy wyciągnąć go z klatki bądź włożyć do niej miskę z jedzeniem, to znak, że królik broni swojego terytorium. I właśnie tak należy traktować klatkę – jako prywatne terytorium pupila, w które powinniśmy ingerować w jak najmniejszym stopniu. Królik powinien więc opuszczać lokum wtedy, kiedy to on ma na to ochotę, a czyścić klatkę możemy wtedy, gdy w niej go nie ma (bo np. właśnie hasa sobie po pokoju). Kiedy królik gryzieniem próbuje wymusić na nas określone postępowanie (np. przesunięcie się, bo stoimy mu na drodze), postarajmy się nie reagować. Nagły ruch dodatkowo go wystraszy, ustąpienie z kolei sprawi, że spotęgowana zostanie jego chęć dominacji, najlepiej więc stać tam, gdzie stoimy (warto na czas „walki” z agresywnymi zachowaniami gryzonia zakładać grubsze i wyższe skarpetki, które uchronią nas przed bolesnymi ranami). Teraz skupmy się na agresji, która wynika z naszych własnych błędów. Warto pamiętać, że królik w sytuacji zagrożenia może zareagować na trzy sposoby. Może znieruchomieć (w naturalnym środowisku ta strategia pozwala mu stać się „niewidocznym” dla polującego na niego drapieżnika), może gwałtownie odskoczyć i uciec, ale może też zaatakować. Jeśli więc nasz pupil gryzie i atakuje, to znak, że warunki, jakie mu zapewniamy, nie odpowiadają jego potrzebom. Trzeba dokładnie przyglądać się jego zachowaniu i spróbować określić te sytuacje, które wpędzają pupila w stres i niepokój. Królik może więc bać się gwałtownych ruchów czy nieoczekiwanych głośnych dźwięków. Jeśli w domu są dzieci, warto zwrócić uwagę, czy obchodzą się z nim delikatnie, czy nie noszą go i głaskają wbrew jego woli, czy nie wyjmują na siłę z klatki. Tym, czego króliki nie lubią, jest również droczenie się przy pomocy jedzenia – kiedy nadchodzi pora posiłku, trzeba miskę z karmą po prostu położyć na ziemi, bez kuszenia pupila, podsuwania mu pod nos jedzenia, a później zabierania go. Należy zastanowić się, czy źródłem agresji u futrzaka nie jest po prostu nuda i nierozładowana energia. Pytanie nie brzmi – czy wypuszczać królika z klatki, lecz – jak często to robić. Każdego dnia gryzoń musi mieć zapewnioną możliwość wybiegania się po pokoju, a jeśli mamy ogród – warto zabrać go na spacer bądź urządzić mu w nim „zagrodę”. Dla urozmaicenia warto również podrzucić pupilowi kilka zabawek. W sklepie zoologicznym znajdziemy mnóstwo tego typu akcesoriów: od tuneli, przez kulki z dzwonkiem, po sizalowe gryzaki-marchewki. Pamiętajmy też, że gryzoń potrzebuje naszego towarzystwa. Podgryzanie naszych stóp może być właśnie próbą zwrócenia na siebie uwagi, metodą na powiedzenie: „hej, tu jestem, pobaw się ze mną!”. Kluczowe dla wyeliminowania agresji u królika jest traktowanie go z sympatią i miłością, mimo że czasem mamy ochotę pacnąć go po nosie. Nie róbmy tego – agresja rodzi agresję. Zachowujmy się spokojnie, mówmy (!) do pupila łagodnym i miłym głosem, nie wykonujmy przy nim gwałtownych ruchów, nie głaszczmy, jeśli tego nie chce. Codziennie usiądźmy na podłodze, tak aby mógł podejść do nas, kiedy to on będzie miał ochotę, a jeśli pozwoli na głaskanie – róbmy to. I przede wszystkim pamiętajmy, że najważniejsza jest cierpliwość – pozbycie się utrwalonych negatywnych nawyków to czasochłonny proces. Tekst: Małgorzata Przybyłowicz-Nowak Zdjęcie: Źródło: Wizja podartych pazurami kanap i foteli wielu z nas zniechęca do posiadania kota. Niestety, drapanie przedmiotów leży w kociej naturze, co oznacza, iż trudno zwierzaka tego oduczyć. Co zrobić gdy kot drapie meble? Przede wszystkim zakupić dobry drapak dla kota, który pomoże uchronić nasze meble przed zniszczeniem. Co jednak, gdy zwierzak nie zwraca na niego uwagi? Jak nauczyć kota korzystać z drapaka? 1. Dlaczego kot drapie meble? 2. Jak nauczyć kota korzystać z drapaka? 3. Kot drapie meble? Problem, który da się rozwiązać! Dlaczego kot drapie meble? Kot drapie meble, by naostrzyć sobie pazury – powiemy. To prawda, choć błędem jest przekonanie, iż jest to główny lub jedyny cel tej czynności. Drapanie – na dworze pni drzew, a w domu mebli i innych przedmiotów – spełnia ważną funkcję w życiu społecznym naszych pupili. Jest to jeden ze sposób, w jaki koty znaczą swój rewir i informują innych przedstawicieli gatunku o swojej obecności. Dlatego najchętniej drapią w pionowe powierzchnie – pozostawione przez nich ślady zapachowe są (na spodzie łap koty mają specjalne gruczoły zapachowe) są lepiej wyeksponowane! Jeśli drapak znajduje się w nieodpowiednim miejscu, w oczach kota nie nadaje się do roli słupka granicznego – i to jest chyba najczęstszą przyczyną tego, że kot nie chce z niego korzystać. Problemem może być też jego mały rozmiar w stosunku do wielkości zwierzaka lub niestabilność, co zniechęca kota do korzystania z niego. W przypadku starszych osobników w grę wchodzi również nawyk. Kot tak przyzwyczaił się już do drapania mebli, że drapak, który widzi pierwszy raz w życiu, nie może równać się z nimi w żaden sposób. Jak nauczyć kota korzystać z drapaka? Jak zachęcić kota do drapaka? Naukę najlepiej rozpocząć, gdy jest jeszcze kociakiem, ponieważ wtedy najłatwiej wyrobić w nim korzystne dla nas zachowania. Nie znaczy to jednak, że dorosłego kota nie można już niczego nauczyć! Kluczem do sukcesu jest właściwy wybór drapaka dla kota i jego prawidłowe ustawienie. Jeśli ma pełnić rolę słupka granicznego musi znaleźć się w strategicznym miejscu, czyli na przykład przy drzwiach wejściowych do mieszkania. W pokojach zwykle najlepiej sprawdzają się wysokie drapaki z półkami do leżenia, z których zwierzak może śledzić poczynania domowników. Nierzadko już samo spełnienie powyższych warunków może skłonić kota do korzystania z drapaka. Czasami jednak potrzebuje dodatkowej zachęty. Może być nią na przykład spryskanie wyciągiem z kocimiętki – na którą niestety nie wszystkie koty reagują – bądź lekkie skropienie walerianą. Do drapaka możemy też przymocować małą zabawkę lub kłaść na nim smakołyki. Albo… samemu go drapać, by dać pupilowi przykład – może to przybrać formę zabawy z pupilem. Kot drapie meble? Problem, który da się rozwiązać! Ucząc kota korzystania z drapaka pamiętajmy też o tym, by na niego nie krzyczeć ani do niczego go nie zmuszać. Rozwiązywanie problemu niszczenia mebli nie polega na karceniu zwierzaka, ale na skierowaniu jego uwagi na przedmiot, w który może drapać do woli. Musimy tylko postarać się zrozumieć kocią psychikę i zachowanie. Oczywiście nie jest to łatwe, ale warto próbować.

jak nauczyc krolika robic do kuwety